Wbrew popularnym przekonaniom najtrudniejszym momentem tworzenia nowego posta nie jest wcale wymyślanie przepisów czy robienie zdjęć. Najtrudniejsze jest stworzenie całej historii wokół nich. Czasami brak inspiracji (lub zwykłe lenistwo) powstrzymuje mnie przed opublikowaniem czegokolwiek przez długi czas. Z uwagi na to, że obiecałam sobie pisać regularnie a w chwili obecnej nie czuję przypływu weny, przejdę prosto do rzeczy: peeling kawowy jest zwyczajnie najlepszy. W każdym razie bez wątpienia jest najlepszy z tych, których do tej pory używałam, a - możecie mi wierzyć - było ich wiele.
- 21:15
- 3 Comments